Dlaczego warto jeść pomarańcze?
Pachnące słońcem Południa pomarańcze, to oczywiście rozkosz smaku. Poza tym, bogactwo dobroczynnych składników:
- witamina C – niezbędna zwłaszcza teraz, w sezonie przeziębień, oprócz tego działa też antyoksydacyjnie. Już jedna pomarańcza pokrywa dzienne zapotrzebowanie na nią!
- witaminy z grupy B – świetne dla skóry
- potas – przyjaciel naszego serca
- błonnik – dobry dla usprawnienia metabolizmu
- substancje zapobiegające nowotworom oraz działające przeciwbakteryjnie
Pamiętajmy, że witaminy pozyskane przez organizm wprost z owoców, warzyw, przyswajają się lepiej niż te w tabletkach.
Czy pomarańcza ma jakieś minusy?
Jako niczym niezmącone dzieło natury – absolutnie nie. Niestety, ze względu na długi transport do naszego kraju – jest zabezpieczana przez chorobami, insektami, gniciem. Służą temu substancje niekoniecznie wskazane do spożycia, którymi spryskiwana jest pomarańczowa skórka.
Dlatego przed spożyciem należy pamiętać o:
1. Dokładnym umyciu pomarańczy pod ciepłą, bieżącą wodą.
2. Obraniu ze skórki…
Poza tym, nie polecamy niestety przygotowywania aromatycznej, smażonej z cukrem skórki do ciast, czy spożywania jej w jakikolwiek inny sposób. Dotyczy to wszystkich cytrusów.
Pomarańczowa pielęgnacja
Dla wszystkich pomarańczowych łasuchów proponujemy coś jeszcze – pomarańczową pielęgnację!
Jest kilka kosmetyków PAT&RUB, które zawierają aromatyczny olejek pomarańczowy. Zapach pomarańczy uspokaja i poprawia humor. Jest z powodzeniem stosowany w aromaterapii. Tym bardziej – stosowanie naturalnych kosmetyków zawierających ten składnik niesie przyjemność i inne korzyści.
Pomarańcze na ustach
Zimą szczególnie warto zatroszczyć się o usta. Można to zrobić na smakowity, pomarańczowy sposób. Zaczynamy od pilingu. Pomoże usunąć stary, chropowaty, suchy naskórek. A to dzięki ksylitolowi – zdrowemu cukrowi z brzozy. A potem nawilży i odżywi je olejami sojowym i annatto oraz masłem pomarańczowym.
Efekt nawilżenia i odżywienia na co dzień – pomoże utrzymać balsam. Bogato nasycony pielęgnacyjnymi olejami i masłami roślinnymi – a przy tym – za każdym razem czarujący aromatem olejku pomarańczowego.
A w torebce zawsze warto mieć pomarańczowy błyszczyk. Nie tylko ozdobi usta subtelną poświatą i ochroni je podczas zimna, ale też wypielęgnuje za pomocą naturalnych, roślinnych składników. Poza tym – poprawi nam humor pomarańczowym smakiem i aromatem za każdym razem, gdy go nałożymy
Odprężająca kąpiel
Po ciężkim i chłodnym dniu – najlepiej zanurzyć się w ciepłej kąpieli. A gdy do tego dodamy aromat pomarańczy, wanilii i bergamoty? Reset gwarantowany. Sól do kąpieli z Morza Martwego, oprócz dodatku naturalnych, aromatycznych olejków, sama redukuje napięcia mięśniowe, odpręża całe ciało, wzmacnia system odpornościowy, a dzięki wysokiej zawartości minerałów (potasu, magnezu i wapnia) poprawia kondycję skóry.
Pomarańczowe odświeżenie
Ten produkt pozornie kojarzy się tylko z latem. To wtedy mgiełki są dla nas chłodzącym odprężeniem. Ale i teraz, w każdej chwili mogą posłużyć do szybkiego odświeżenia twarzy czy rąk – szczególnie w podróży. Tym milej – że oprócz optymistycznego aromatu kwiatu pomarańczy (neroli), mgiełka PAT&RUB jest bogata w substancje odżywcze i znakomita dla skóry twarzy i ciała ze względu na właściwości antyseptyczne, nawilżające, zmiękczające, regenerujące i wzmacniające. Lekko słodki, kwiatowy zapach relaksuje, uspokaja i uwalnia od napięcia. A do tego – to naturalny afrodyzjak!
Czy ktoś jeszcze nie poczuł ochoty na wgryzienie się soczystą, pomarańczową słodycz? 😉 A na pomarańczową pieszczotę dla ciała i zmysłów?