U mojego rocznego synka lekarz stwierdził refluks pęcherzowo-moczowodowy. Co to jest i jak się go leczy?
Refluks pęcherzowo-moczowodowy to wada układu moczowego, spowodowana nieprawidłowym funkcjonowaniem zastawek znajdujących się pomiędzy moczowodami a pęcherzem. Gdy dziecko siusia, mocz (wbrew swojemu naturalnemu prądowi) cofa się z pęcherza do moczowodu, a nawet do nerki. Pierwszym sygnałem refluksu u niemowląt jest zazwyczaj zakażenie układu moczowego. Może przebiegać prawie bezobjawowo lub maluch ma tylko wysoką gorączkę. Lekarz może stwierdzić zakażenie, robiąc rutynowe badanie moczu. Dziecko, które przebyło taką infekcję w 1. roku życia, powinno zostać dokładnie zbadane również pod kątem refluksu. W tym celu robi się rentgen z kontrastem, tzw. cystografię mikcyjną. Pozwala ona wykryć chorobę i określić stopień jej zaawansowania. Jeżeli wynik potwierdzi, że dziecko ma refluks, maluch musi być pod stałą opieką lekarską i mieć regularnie robiony posiew moczu. Sposób leczenia zależy od stopnia zaawansowania choroby. Jeżeli nieprawidłowości nie są duże, mogą same minąć. Ale najważniejsza jest profilaktyka, by nie dopuścić do zakażenia układu moczowego. Maluch przez wiele miesięcy powinien więc dostawać codziennie na noc odpowiednią dawkę antybiotyku. W bardziej zaawansowanych przypadkach wykonuje się np. zabieg, który polega na wstrzykiwaniu specjalnego preparatu w okolice ujścia moczowodu do pęcherza, co usprawnia ich funkcję i zapobiega cofaniu się moczu. Postępy w leczeniu choroby ocenia się podczas badań usg. Refluks u dziecka można podejrzewać już przed jego narodzinami: podczas badania usg płodu lekarz stwierdza poszerzenie miedniczek nerkowych. Taki malec w 1. miesiącu życia musi mieć zrobione usg, by jak najszybciej rozpocząć leczenie.