W tradycji zioło-leczniczej cenioną pozycję w leczeniu tego schorzenia zajmują inhalacje rumiankowe.
Pełną łyżkę rumianku zaparzyć litrem wrzącej wody. Nad naczyniem otulić chorego ręcznikiem i pozwolić mu wdychać opary przez około 15 minut. Po zabiegu trzeba na jakiś czas położyć się do łóżka. Inhalacje można robić 2 razy dziennie.
W ostrych przypadkach zapalenia zatok przynosowych należy pić odwar z mieszanki ziół ułatwiającej oddychanie i działającej napotnie:
kwiat bzu czarnego 30 g
kwiat lipy 30 g
owoc dzikiej róży 20 g
kwiat wiązówki błotnej 20 g
kora wierzby 20 g
2 łyżki ziół zalewa się 1½ szklanki gorącej wody i gotuje 5 minut. Dobrze jest dodać 2-3 łyżki soku malinowego i wypić w łóżku na 1-2 godz. przed snem.
Zaleca się również ciepłe okłady:
Garść rumianku i ziela nostrzyka położyć na płótnie, polewać wrzątkiem i nieco przestudzony nałożyć na twarz, w ten sposób, aby chory mógł oddychać aromatem naparu. Okład trzymać na twarzy mocno ciepły ok. pół godziny. Gdy wystygnie, ogrzać i położyć na nowo. Okłady trzeba robić przez dwa tygodnie co drugi dzień. Uwaga! Po usunięciu okładu należy pozostawać w cieple przynajmniej przez godzinę.
Leczenie zewnętrzne należy wspomóc piciem ziół leczących nerki, gdyż jak wykazały badania, zapalenie zatok ma często swe źródło w złej pracy nerek. Dobrze jest pić napar z liści brzozy.
Sposób przyrządzania:
Łyżkę suchych liści zalać szklanką wrzątku i gdy naciągną, podawać choremu 2 razy dziennie – rano i wieczorem, po pól szklanki.
Tani syrop na kaszel
220-250 kwiatów mniszka lekarskiego rozłożyć na białym papierze, dla ewentualnego wytrzepania muszek), zalać litrem wody (najlepiej źródlanej), dodać pokrojoną ze skórką cytrynę. Gotować 20 minut, następnie odstawić na 24 godziny. Przecedzić, dokładnie wycisnąć i do płynu dodać 1 kg cukru. Gotować 2-3 godziny, aż zgęstnieje. Należy uważać, aby nie zrobił się karmel. Gotowanie może odbywać się nawet w ciągu dwu, trzech dni. Następnie syrop zlać do słoiczków. Kwiaty można zbierać od końca kwietnia, oczywiście te rosnące z dala od dróg i fabryk. Syrop jest znakomitym środkiem na kaszel, a smak ma podobny do miodu.
Dieta chorego z gorączką
Dieta lekko strawna, posiłki częste, ale w małych porcjach (4-5 posiłków dziennie), nie powodujące wzdęć ani zaparć. Należy zwiększyć ilość płynów, witamin, soli mineralnych.
W okresie znacznie podwyższonej temperatury, z powodu gorszego łaknienia i wzmożonego pragnienia, należy zwiększyć ilość podawanych płynów (2-3 litry dziennie), witamin – zwłaszcza wit. C i z grupy B oraz soli mineralnych. Pokarmy winny mieć konsystencję rozrzedzoną. Największy posiłek powinien przypadać na okres obniżenia gorączki. Gdy chorobie towarzyszą zaparcia, podaje się soki, kompoty, miód. W biegunkach zaś wyłącza się z diety mleko, chłodne napoje, ogranicza cukier, zastępując je sokami z czarnych jagód, kakao na wodzie, mocniejszą herbatą, potrawami z ryżem, mąką ziemniaczaną.
Zaleca się jaja na miękko, żółtka z cukrem, wywary mięsne, buliony (pobudzają łaknienie), mięso mielone, gotowane, śmietankę, świeże masło do kasz, sucharków, zup. Natomiast mięso smażone przez organizm zmęczony gorączką jest źle tolerowane. Galaretki mięsne, rybne, owocowe poprawiają apetyt i są zalecane. W biegunkach korzystnie działa czerwone wytrawne wino, a w przypadkach wymiotów – szampan (alkohol rozszerza naczynia krwionośne i organizm oddaje więcej ciepła, przez co gorączka się obniża). Oczywiście można podać tylko niewiele alkoholu i to wówczas, gdy choroba zasadnicza nie wyklucza jego spożycia. Chorzy zwykle chętnie jedzą gotowane warzywa z masłem. Nie podaje się jednak warzyw strączkowych – grochu, bobu, fasoli oraz ogórków czy kalafiorów, ogranicza kapustę, buraki, ziemniaki. Natomiast można podawać kiszoną kapustę. Z pieczywa zaleca się biszkopty, sucharki, alberty, grzanki. Gdy gorączka jest wysoka, ogranicza się w diecie tłuszcze, a zapewnia łatwo przyswajalne węglowodany, witaminy, sole mineralne, a więc: surówki, soki. W miarę ustępowania gorączki zwiększa się w diecie ilość składników energetycznych – białek, tłuszczów, węglowodanów.
► 15 do 20 kropli roztworu (10%) propolisu wkraplamy na łyżeczkę cukru i trzymamy jak najdłużej w ustach. Stosujemy cztery razy dziennie. Ostatni raz tuż przed snem.
► Nalewka z propolisu (warto ją przygotować wcześniej, aby potem mieć w domu w razie jakichkolwiek przeziębień):
Do butelki z ciemnego szkła wsypujemy 40 g pokruszonego propolisu i zalewamy pół litrem spirytusu (90%). Zamykamy i stawiamy w ciemnym miejscu na 30 dni. Co kilka dni potrząsamy butelką. Po upływie tego czasu zlewamy klarowny płyn, a nie rozpuszczony propolis zalewamy ponownie pół litrem spirytusu (tym razem 75%). Po 20 dniach zlewamy klarowny płyn i mieszamy z poprzednio otrzymanym roztworem. Zlewamy do ciemnych buteleczek. W razie przeziębienia zażywamy 15 kropli na łyżeczkę z cukrem, 3 razy dziennie.
Podczas leczenia i zażywania propolisu warto pamiętać, że ma on znacznie lepsze działanie w środowisku kwaśnym. Dlatego też dobrze jest podczas kuracji pić kwaśne mleko lub soki owocowe z witaminą C -np. z czarnej porzeczki, kiszonej kapusty, cytryny.