Pani Ewa długo czekała na dzień, w którym zostanie babcią. Kiedy wreszcie pierwsza wnuczka przyszła na świat, całkiem oszalała na jej punkcie. Chętnie poświęcałaby małej Zosi cały swój czas. Gdy odwiedzała wnuczkę, a zdarzało się to prawie co dzień, nosiła ją na rękach, śpiewała piosenki, zabawiała. Irytowało to rodziców Zosi, którzy zaczęli żywić obawy, iż babcia rozpieści dziecko. Na razie Zosia była jeszcze malutka, jednak w przyszłości nadmiar babcinej opieki mógłby, ich zdaniem, zaszkodzić dziecku. Nie wiedzieli jednak, jak jej to powiedzieć, by jej nie urazić.
Sytuacja jest rzeczywiście delikatna. Zarówno babcia, jak i rodzice kochają nowo narodzone dziecko i chcą dla niego jak najlepiej. Babcia, jakoosoba starsza, ma pełne prawo do szacunku, jednak nie powinna zmieniać zwyczajów panujących w domu dzieci. Rodzice zaś nie muszą reagować gwałtownie za każdym razem, gdy babcia zacznie „rozpieszczać” malucha. Przecież to głównie na nich spoczywa ciężar jego wychowania i oni spędzają z nim więcej czasu. W wielu sytuacjach pomoc babci okazuje się dla młodego małżeństwa bezcenna, a babcia, choć już na emeryturze, czuje się wciąż potrzebna. Najlepiej będzie, gdy obie strony w rzeczowej rozmowie ustalą, jakich wychowawczych granic przekraczać nie wolno.