Naturalna skłonność dzieci do rywalizacji o względy rodziców nie musi być czynnikiem destrukcyjnym. Obdarowywanie każdego z nich miłością sprawi, że maluchy będą żyły w zgodzie.
Każde dziecko jest inne i wymaga indywidualnego traktowania. Dlatego nie można malców porównywać, faworyzować za to, że jeden jest młodszy lub spokojniejszy. Jeśli chcesz wychować parę prawdziwych przyjaciół, musisz dbać o indywidualne potrzeby każdego dziecka. Jeżeli będziesz starała się traktować je „równo”, one odbiorą to jako „mniej”. Nie mów, że kochasz je „tak samo” – zaznaczaj lepiej, że kochasz każde z nich wyjątkowo. Takie postępowanie da dzieciom poczucie bezpieczeństwa i pewność rodzicielskiej miłości, sprawi, że w ich wzajemnych relacjach będzie mniej nieufności i agresji, mniej rywalizacji. Jest nadzieja, że się zaprzyjaźnią.
Starsza siostra chętnie przyjmuje w stosunku do młodszego rodzeństwa rolę mamy. Zdarza się to zwłaszcza w przypadku, gdy różnica wieku jest spora, powyżej pięciu lat. Dziewczynki traktują wówczas młodszego brata czy siostrę jak żywą lalkę. Z dumą wożą na spacerze malucha w wózku, chętnie pomagają przy przewijaniu i myciu. Mają ogromną ochotę nosić małego na rękach. Często potrafią zająć się wspaniale już kilkumiesięcznym niemowlęciem, śpiewając, zagadując, potrząsając grzechotką – dziecko uspokaja się, przestaje płakać, a nawet się uśmiecha. Jeśli ten kontakt jest podtrzymywany i pielęgnowany, to wytwarza się silna więź między starszą siostrą a młodszym rodzeństwem. Więź, która może procentować w całym przyszłym życiu naszych dzieci. Starsza siostra pomoże zbudować wieżę z klocków, nauczy różnych zabaw, literek i cyferek. Wysłucha opowieści o przedszkolnych kłopotach i stanie się powiernikiem pierwszych ważnych tajemnic. Choć jest to nieco idealny obraz siostrzanej miłości, warto do niego się odwoływać, wychowując nasze dzieci, i pielęgnować naturalne macierzyńskie skłonności dzieci.