W 37 tygodniu ciąży zaczęły odpływać mi wody płodowe, chociaż nie miałam skurczów. Przez całą dobę po przybyciu do szpitala, poza badaniem ginekologicznymi, pobraniem krwi i ktg nikt się mną nie zajmował. Dopiero następnego dnia lekarz zdecydował że trzeba wywołać poród. Czy to znaczy, że za wcześnie pojechałam do szpitala?
Odpływanie płynu owodniowego w każdym momencie ciąży powinno skłaniać do wizyty u lekarza. Najczęściej poprzedza ono początek porodu lub go inicjuje. Może towarzyszyć infekcji w drogach rodnych, a po kilkunastu godzinach zaowocować groźną infekcją wewnątrzmaciczną. Na pewno więc nie powinno się zostawać w domu, jeżeli istnieje choćby podejrzenie przedwczesnego odpływania wód płodowych. W opisanej w liście sytuacji położnicy zdecydowali się poczekać na samoistne wystąpienie czynności skurczowych, a gdy oczekiwanie okazało się daremne, zdecydowali się na indukcję czynności porodowej.